Lista aktualności
Od kwaterki do pionierki*
W okresie wakacyjnym las zyskuje setki nowych lokatorów.
W tym roku w lasach Nadleśnictwa Wolsztyn miały miejsce, oddalone od siebie o około 7 km, dwa obozy ZHR. W pierwszym harcerze z Poznania, w drugim z Zielonej Góry. Po obu dziś nie ma już śladu, pozostał tylko porządek i podziękowanie za gościnę.
„Nasi”, zielonogórscy harcerze, z pomocą rodziców, wszystko zbudowali od podstaw, własnoręcznie i bez prądu. Całość, biorąc pod uwagę wiek uczestników (najmłodszy z druhów miał 10 lat), robiła ogromne wrażenie.
Gdzie w tym wszystkim miejsce Lasów Państwowych?
Organizacja obozu zaczyna się jeszcze w zimie – należy podpisać umowę z nadleśnictwem dotyczącą miejsca obozowego. Nie może być to miejsce przypadkowe – teren wokół obozu dla harcerzy z Zielonej Góry został zaorany, w celu stworzenia pasa ppoż. Zakład Usług Leśnych, pod czujnym okiem leśniczego, wyciął wszystkie niebezpieczne drzewa , tak, by nic nie uległo złamaniu, czy przewróceniu w czasie ewentualnych burz.
Podczas trwania obozu harcerzy odwiedził zastępca nadleśniczego, a stałym gościem był miejscowy leśniczy. To na nim spoczywał szczególny ciężar – poza służeniem harcerzom dobrym słowem i pomocą, wyznaczył miejsca na ogniska, najlepsze drogi dojazdu, kontaktował komendanta obozu z przewoźnikami drewna. Ponadto był pierwszym łącznikiem między harcerzami, a miejscową ludnością. Harcerze nie raz mogli liczyć na jego pomoc, sami nie pozostając dłużnymi – z przydroży leśnych zniknęły wszystkie śmieci.
Pracownicy Nadleśnictwa Wolsztyn wielokrotnie okazali się bardzo pomocni. Leśniczy czy straż leśna, w przeciwieństwie do obozowiczów, mają dostęp do prądu, a tym samym stały dostęp do informacji – to niejednokrotnie oni, szybciej nawet niż Regionalny System Ostrzegania, informowali uczestników obozu o nadchodzących burzach.
Gdyby chcieć powiedzieć, co dają harcerze lasom, to byłoby to wychowywanie ludzi czujących potrzebę obcowania z naturą, rozumiejących las i jego specyfikę, mądrze podchodzących do idei zrównoważonego rozwoju, szczerze chcących pracować na jego dobro, gdyż dla harcerzy las jest domem. A co leśnicy mogą dać harcerzom? Wystarczy, że tak, jak pracownicy wolsztyńskiego nadleśnictwa, potraktują harcerzy jak integralną część lasu, będą czuć się za nich odpowiedzialni, posłużą swoim doświadczeniem, znajomością okolicznych ostępów i kontaktami z miejscową ludnością.
Do zobaczenia w przyszłym roku!
Czuwaj!
* Kwaterka, pionierka – na kilka dni przed obozem rozpoczyna się "kwaterka". Polega na przygotowaniu miejsca na obóz, zbudowaniu podstawowych obiektów obozu, np. kuchni czy świetlicy. W kwaterce zwyczajowo bierze udział kadra oraz starsi harcerze. Następnie przyjeżdża reszta harcerzy i rozpoczyna się pionierka. Potem następuje część właściwa obozu. Na zakończenie, podczas "depionierki" (rozpionierki), wszystkie obiekty zostają rozbite i teren wraca do pierwotnej postaci.
Po więcej informacji z harcerskiego świata zapraszamy na stronę Obwodu Zielonogórskiego ZHR na Facebooku: https://www.facebook.com/zgorazhr/
Autorem tekstu jest Hubert Kniaź z RDLP w Zielonej Górze (Komendant Zielonogórskiego Związku Drużyn).