Archiwum aktualności
Liczenie tyralierą, czyli jak „policzono” mieszkańców naszych lasów
Inwentaryzacja zwierząt łownych prowadzona była w dniach od 28 lutego – do 9 marca 2016 r., we wszystkich nadleśnictwach RDLP w Zielonej Górze. Liczenia jeleni, danieli, saren i dzików a także przy okazji innych gatunków w tym także wilków - prowadzone były na losowych powierzchniach próbnych o wielkości przeciętnie 90-120 ha.
Liczenia zorganizowane zostały we współpracy z kołami łowieckimi. „Zespoły liczące" tworzyły osoby, które potrafią rozpoznawać gatunki zwierząt łownych objęte liczeniem. Jeden zespół składał się z 40-60 osób z czego ponad połowę każdorazowo stanowili obserwatorzy ruchomi, przesuwający się tyralierą przez powierzchnię objętą liczeniem. Pozostałe osoby z zespołu to tzw. „obserwatorzy stali" rozmieszczeni wokół powierzchni próbnej. W każdym nadleśnictwie powołany został także „koordynator liczenia". Każdy z obserwatorów liczył zwierzęta wychodzące z miotu (powierzchni próbnej) po jego lewej stronie. W ten sposób zinwentaryzowano łącznie około 10 % powierzchni leśnej każdego nadleśnictwa.
Dlaczego liczyliśmy tą metodą?
Na terenach z wysokimi zagęszczeniami jeleni i dzików - a takie mamy w wielu rejonach Polski, zwierzęta rozmieszczone są w terenie równomiernie lub losowo. Przy zastosowaniu metody liczenia tyralierą bierzemy pod uwagę więc równomierne lub losowe rozmieszczenie tych zwierząt jako podstawowy warunek do zastosowania tej metody.
Aby w sposób racjonalny gospodarować populacjami zwierząt łownych, potrzebna jest wiedza co do kilku podstawowych parametrów charakteryzujących daną populację takich jak: liczebność, rozmieszczenie, struktura płci, itd. Na podstawie uzyskanych wyników przeprowadzonego liczenia będzie można obiektywnie oszacować jeden z takich parametrów, czyli liczebność. Pozwoli to na zaplanowanie użytkowania łowieckiego populacji trzech podstawowych gatunków zwierząt łownych na właściwym poziomie, co jest szczególnie ważne w kontekście możliwych szkód łowieckich powodowanych przez jelenie, sarny i dziki. Prawidłowe oszacowanie liczebności tych gatunków nabiera również szczególnego znaczenia wobec rosnącej presji i obecności praktycznie w każdym nadleśnictwie - populacji wilka, która z roku na rok zwiększa swoją liczebność w naszym regionie .