27 października edukatorzy z nadleśnictw RDLP w Zielonej Górze wybrali się do Nadleśnictwa Siehdichum w Müllrose , aby zobaczyć jak edukację leśną prowadzą nasi sąsiedzi z Brandenburgii.
Pierwszym miejscem spotkania była „szkoła leśna" Waldschule Am Rogge-Busch gdzie powitał nas Nadleśniczy Henry Herold. Szkoła została założona w 18 października 1993 roku jako pierwsza szkoła leśna pod bezpośrednim patronatem Lasów Państwowych Administracji Brandenburgii.
Tutaj przyjeżdżają dzieci z całej Brandenburgii a bywa, że chętni są również z bardziej odległych landów. Szkolenie przyszłych małych, leśnych „specjalistów" trwa około tygodnia. Codziennie obcuje się z przyrodą. Zajęcia odbywają się zarówno w terenie jak i na miejscu w szkole. Program jest bardzo różnorodny i każda grupa wiekowa wciąga się bez reszty i wpada jak „bąk do tulipana". Ośrodek w jednym czasie może przyjąć parę grup a proponowane zajęcia są niesamowicie ciekawe. Pani Monika Haker prowadzi ośrodek gdzie przygotowane są miejsca noclegowe, stołówka, obiekty sportowe i oczywiście edukacyjne
Na zdjęciach znajdziecie tylko niektóre z leśno-twórczych propozycji.Ciekawostką był ten oto osobnik. Czy potraficie nazwać tego przedstawiciela długouchych?
Na drugą część naszego spotkania – w świecie mrówek - zaprosił nas Pan Roland Boljah.
Motto Konfucjusza, jakie poznają odwiedzający to:
To, co słyszę, zapominam.
To, co widzę, pamiętam.
To, co robię, rozumiem.
I tak też prowadzi zajęcia Pan Roland, który osobiście opracował i opatentował gry, zabawy , leśny teatr , pomoce dydaktyczne. Wyobraźcie sobie olbrzymią grę terenową w mrowisku? Życie tych małych owadów to nieustanna praca, dlatego nasze szkolenie było bardzo wymagające.
Staraliśmy się stanąć na wysokości zadania i tak jak mróweczki musieliśmy zdobywać pokarm – aby dotrzeć do ogromnego zawisaka pokonaliśmy cały labirynt, budowaliśmy nowe korytarze – musieliśmy tak operować kulką w drewnianej grze z przegrodami aby ominąć przeszkody i trafić kulką do centralnej dziurki, a za pomocą wrzuconych 200 piłek koszykowych do ogromnej nory pokonaliśmy nawet mrówkojada! - relacjonowali edukatorzy
Ale o co chodzi?
Nie myślcie jednak, że była to wyłącznie niesamowita frajda! Dzięki wypróbowaniu „na własnej skórze" zasad edukacji poprzez naukę, sposobów komunikacji oraz określenia i dostosowania poziomu merytorycznego zajęć z dziećmi w różnym wieku edukatorzy z RDLP przetestowali nowe metody zachęcające do zgłębiania wiedzy o lesie. Chodzi więc o to by w ciekawy i praktyczny sposób przekazać uczestnikom zajęć z edukacji leśnej wiedzy o lesie.
Nasza wizyta nie będzie na pewno ostatnia. Taka współpraca musi się rozwijać i już teraz planujemy wspólny projekt.
Szczególnie serdecznie podziękowania składamy na ręce Pana Ireneusza Szywali, który był dla nas zarówno opiekunem, tłumaczem jak i organizatorem przedsięwzięcia po stronie niemieckiej.
Zapraszamy do obejrzenia naszych zmagań i oczywiście do sprawdzenia własnych swoich sił w leśnej szkole Müllrose!
Tekst: Anna Niemiec i Olga Ciemnoczołowska
Zdjęcia: Janusz Frankowski, Łukasz Wojciechowski