Asset Publisher Asset Publisher

Kiedy rośnie temperatura

Wraz z nastaniem słonecznych dni i wzrostem dobowej temperatury, wzrasta też niebezpieczeństwo pożaru lasu.

Godzina 9.00 to ważny moment w pracy Punktu Alarmowo-Dyspozycyjnego. Jeśli przez 5 dni z rzędu o tej porze wilgotność ściółki będzie poniżej 10 proc., może zostać wprowadzony zakaz wejścia do lasu. Kiedy przyjeżdżamy do Nadleśnictwa Lipinki, które mieści się przy ul. Budowlanych w Żarach, właśnie mija godz. 9.00. Tym razem można będzie spokojnie porozmawiać, bo wilgotność wynosi 48 proc.

Pożary zwłaszcza w weekendy i święta

Oznaczenie I Kategorii Zagrożenia Pożarowego dla Nadleśnictwa Lipinki sprawia, że ochrona lasu przed ogniem jest dla pracowników szczególnie ważna. Wpływ na ocenę miała ilość pożarów w ostatnim 10-leciu, a także obecność na terenie nadleśnictwa trzech miast Żary, Łęknica, Żagań oraz około 60 miejscowości. Pożarom sprzyja też struktura drzewostanów, wielkoobszarowe powierzchnie porośnięte są drzewostanem iglastym, który płonie szybko. Ogień w lesie pojawia się zwłaszcza wtedy, gdy nie ma opadów, spada wilgotność powietrza i ściółki leśnej a rośnie temperatura. - Najgorsze są celowe podpalenia, bo z przypadkowymi radzimy sobie szybciej – podkreśla nadleśniczy Jan Lesser. Jeśli ktoś działa celowo, czasem podpala las w kilku miejscach. Wtedy akcja jest trudniejsza i powoduje większe straty, zarówno materialne, jak i ekologiczne. Zdarzają się przypadkowe pożary, które powstają przez wyrzucenie niedopałka papierosa z jadącego samochodu, lub zaparkowanie auta wzdłuż drogi leśnej, wtedy ciepło silnika i temperatura powietrza mogą tak rozgrzać ściółkę, że może dojść do zarzewia pożaru. – Największą ilość pożarów powstaje z winy człowieka – przyznaje Specjalista Straży Leśnej ds. PPoŻ Stanisław Machowiak. Kiedy na dworze jest szczególnie ciepło i wieje wiatr, zachwyceni są plażowicze, ale nie leśnicy, którzy w taką pogodę przewidują, że zdarzeń i interwencji w lesie będzie więcej. – Kiedy sprzyja pogoda, są święta lub weekend, wtedy zdarza się więcej pożarów – opowiada Stanisław Machowiak.
 
Nadleśnictwo Lipinki zaliczone jest do najwyższej I Kategorii Zagrożenia Pożarowego. Szczególnie niebezpiecznie jest teraz, wiosną i latem, ale akcja bezpośrednia w ochronie przeciwpożarowej lasu potrwa aż do października.
 
Na dostrzegalni przeciwpożarowej
 
Rok 2006 leśnicy zapamiętali bardzo dobrze, wtedy wydarzyło się 125 pożarów. Było gorące lato i bardzo dużo umyślnych podpaleń. W ostatnich latach pożarów rocznie jest od kilkunastu do kilkudziesięciu, w 2014 r. było ich 36. Jeśli obowiązuje 1, 2 lub 3 stopień zagrożenia pożarowego od godz. 9.00 aż do zachodu słońca na dostrzegalniach przeciwpożarowych pracują obserwatorzy. Najważniejsze w przypadku pożaru jest jego wczesne wykrycie. Ze zwykłego pożaru ściółki może powstać pożar, który przeniesie się na podszyt, a potem na cały drzewostan. Kiedy dojeżdżamy do metalowej wieży, pomalowanej na jasnoniebieski kolor, obserwatora nie ma, bo akurat w nocy spadł deszcz i zagrożenie spada, co nie znaczy, że las nie jest wciąż monitorowany. Ogrodzony teren wysokim płotem i dodatkowym murem, zamknięty przed osobami postronnymi otwiera się wyjątkowo przed nami. Widok z wieży pozwala dostrzec każdy dym, a kątomierze z wieży, na której jesteśmy oraz z najbliższej innej dostrzegalni pozwalają wyznaczyć punkt przecięcia linii i wyznaczenie miejsca, z którego się wydobywa. Na dostrzegalni jest radiostacja, obserwator ma także telefon komórkowy, w przypadku dostrzeżenia dymu szybko łączy się z Punktem Alarmowo-Dyspozycyjnym.
 
W Punkcie Alarmowo-Dyspozyjnym
 
Pracownik dyżurujący w PAD, kiedy otrzymuje informację o zdarzeniu, zawiadamia straż pożarną. Na miejsce jedzie samochód rozpoznawczo-gaśniczy nadleśnictwa oraz leśniczy lub podleśniczy. Do PAD można zadzwonić, wybierając nr 68 362 62 01, ale wystarczy także 112 z telefonów komórkowych, aby ochronić las przed pożarem. - Odbieram informację, wysyłam naszą załogę Land Rover'a, która jedzie na miejsce, powiadamiam leśniczego, informuję straż pożarną, a kiedy na miejscu jest pracownik leśnictwa informuje mnie, czy muszę jeszcze dosłać jednostki gaśnicze czy nie, bo może sytuacja jest już opanowana, a nie każde zdarzenie jest pożarem – wyjaśnia szczegółowo sposób działania PAD Marta Sandak. – Informacje pomiędzy naszymi pracownikami, a służbami wymieniane są drogą radiową – dodaje nadleśniczy Lesser. – W PAD mamy mapę obserwacyjną, na której możemy wyznaczyć miejsce pożaru, system żyłek i ciężarków jest niezawodny, ale nie jest jedyny, korzystamy także ze specjalnej aplikacji informatycznej, która pozwala wyznaczyć miejsce zdarzenia i wysłać szczegółową mapkę dojazdu do straży pożarnej – mówi nadleśniczy. Nadleśnictwo ma 4 własne wieże obserwacyjne, dodatkowo wgląd na teren mają obserwatorzy z 8 wież z okolicznych nadleśnictw. W ubiegłym roku zmodernizowano 11 km dróg pożarowych. Wszystkich dróg tego typu w lasach Nadleśnictwa Lipinki jest ok. 200 km. Duże środki przeznaczane są także na stałe utrzymanie sprawności punktów czerpania wody. Są to w większości naturalne zbiorniki, które zostały przystosowane do potrzeb straży pożarnej. Wszystkich takich punktów jest 25.
 
Mniej pożarów, lepsze drogi i edukacja
 
- Dostępne środki i sprzęt na dzisiaj pozwalają skutecznie prowadzić akcje zwalczania pożarów, oczywiście przy ścisłej współpracy z Państwową Strażą Pożarną, Ochotniczą Strażą Pożarną i Policją – podkreśla nadleśniczy Jan Lesser. Do działań nadleśnictwa należą także liczne spotkania edukacyjne wśród dzieci, a także akcja informacyjną „Wiosna bez płomieni". Lokalni leśniczowie prowadzą w szkołach z dziećmi i młodzieżą pogadanki na temat związany z prawidłowego zachowania w lesie, używania ognia, zagrożenia, jakie niesie wypalanie traw. Od marca do października trwa akcja bezpośrednia w ochronie przeciwpożarowej lasu w całym regionie. Do działań wykorzystywane są samoloty, które wykonują loty patrolowe, zatrudniani są obserwatorzy na wieżach. W tym czasie las jest szczególnie chroniony przed pożarami.

W roku 2015 na terenie Nadleśnictwa Lipinki wystąpiło 18 pożarów o łącznej spalonej powierzchni 2,68 ha. Poniesiono straty finansowe na kwotę 18 tys. złotych. Dzięki sprawnemu systemowi wykrywania i gaszenia pożarów średnia powierzchnia jednego pożaru wyniosła zaledwie 0,14 ha. Służby terenowe Nadleśnictwa Lipinki interweniowały w okresie trwania akcji łącznie 53 razy. Kontakt do PAD Nadleśnictwa Lipinki tel. +48 68 362 62 01, tel. kom. +48 696 447 396 oraz e-mail pad.lipinki@zielonagora.lasy.gov.pl.

Tekst i zdjęcia:
Eliza Gniewek-Juszczak

 

Durchschnitt (0 Stimmen)