Asset Publisher
Chrobry źle znosi upały
Fala upałów dokucza nie tylko ludziom. Cierpią też drzewa.
Na początku lipca odwiedziliśmy pomnikowy dąb Chrobry.
Minęły ponad 4 lata od pożaru. Leśnicy z Nadleśnictwa Szprotawa, którzy opiekują się tym sławnym drzewem z niepokojem obserwują jego kondycję. Wiosną ubiegłego roku jedynie na ¼ głównych konarów rozwinęło się prawidłowo ulistnienie.
Do pożaru dębu „Chrobry” doszło 19 listopada 2014 r. Ogień podłożony był we wnętrzu drzewa (pień jest pusty od środka), a następnie przeniósł się przez otwory po usuniętych w latach poprzednich, suchych konarach na stronę zewnętrzną pnia oraz koronę.
Pozostała część korony drzewa była martwa, pozbawiona całkowicie liści. Na martwych konarach występowały ubytki kory oraz owocniki grzybów – huby siarkowej oraz ozorka dębowego, co jest oznaką postępującej martwicy drewna.
Dzisiaj cała korona drzewa jest już niestety pozbawiona ulistnienia. Żywy pozostał jedynie konar boczny.
„Statyka drzewa jest prawidłowa, aczkolwiek przechodzący nad Polską w dniach 5-6 października 2017 roku orkan Ksawery, również nie oszczędził dębu „Chrobry”. Wtedy obłamał się jeden z obumarłych, a tym samym kruchych już konarów” – mówi Tomasz Śmigielski, rzecznik w Nadleśnictwie Szprotawa.
Pomimo tych mało optymistycznych prognoz nie brakuje chętnych, aby odwiedzić matuzalema lasów zielonogórskich.
więcej o Chrobrym
zdjęcia: Tomasz Śmigielski